Radio Jura Home

MOJE MIASTO MOJE RADIO • Częstochowa 93.8 FM Słuchaj Online Facebook YouTube Twitter

Znów planuje się zmiany na szpitalnych SORach i mniej rentownych oddziałach. Co nam grozi?

Facebook Twitter

Znów są przymiarki aby reformować polski system opieki zdrowotnej. Być może inne, dodatkowe funkcje będą pełnić SOR-y. Szpitalne oddziały ratunkowe przejąć mają w pełni opiekę weekendową i świąteczną, kolejne pomysły zgłasza Ministerstwo Zdrowia.

fot. Pixabay

O tym jak szpitale radzą sobie w czasie ogromu pacjentów na SOR-ze, rozmawialiśmy z dyrektorem miejskiej lecznicy w Częstochowie:

Wojciech Konieczny: SORy wymagają dofinansowania. Sytuacja finansowa częstochowskiego SORu w tej chwili wygląda tak, że 85% uzyskiwanego kontraktu na SOR jest przekazywane na wynagrodzenia personelu i to nie są wynagrodzenia odbiegające od stawek w innych szpitalach czy innych województwach. Są to średnie stawki. Może nawet niższe niż średnie, a mimo to są takie kłopoty.

Niestety ciągle wszystko rozbija się o finansowanie

– wyjaśnia dyr. Wojciech Konieczny z Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie. Zmiany w systemie, które go poprawia i usprawnią są potrzebne:

Wojciech Konieczny: Nie można odmówić zmian organizacyjnych systemu, ponieważ one są potrzebne. Jeżeli chodzi o nocną, świąteczną pomoc medyczną, to u nas działa przy SORze. Nas ta zmiana nie będzie dotykać, ale uważam, że to nie jest złe rozwiązanie. Ta współpraca powinna być jeszcze lepsza niż jest w tej chwili i na tym się należy skupić. Jeżeli rząd coś chce zmieniać, to niech patrzy na system całościowo, żeby pacjent miał łatwiej w tym systemie, a nie trudniej po tych zmianach.

Są różne plany dotyczące mniej rentownych szpitalnych oddziałów, które mogą być zagrożone.

Likwidowane łóżka w miejskich czy powiatowych szpitalach ograniczą dostęp do świadczeń dla pacjentów, często z dużego obszaru, a to jest już groźne

– mówi dyrektor częstochowskiego szpitala.

Wojciech Konieczny: Uważam, że rząd, ministerstwo, NFZ mają prawo reformować system, natomiast trzeba patrzeć na ten system całościowo. Jeżeli planuje się zamykanie oddziałów, które są tzw. niedochodowe, bez patrzenia na to, na ile są potrzebne na danym terenie. Jeżeli się wychodzi z założenia, jeżeli chirurgia przynosi straty, to trzeba ją zamknąć, to z takim założeniem ja się nie zgadzam i myślę, że rozsądnie myślący ludzie powiedzą tutaj stop i aż do takich zmian nie dojdzie

– oceniał Wojciech Konieczny, dyrektor Miejskiego Szpitala Zespolonego w Częstochowie.

Zobacz także:

Najnowsze

R E K L A M A

Polecamy dzisiaj